wtorek, 2 czerwca 2015

Ceglane ściany jak marzenie

Ceglana ściana w salonie.
Przekleństwo czy błogosławieństwo?
Dodała naszemu "salonowi" oddechu wielkiego miasta. Zadaje szyku w nocnym świetle lamp, ociepla wnętrze a jednocześnie je "podkręca".

lekcje robienia zdjęć telefonem pilnie potrzebne :(
aaa jak te poduszki krzywo leżą :(


Marzyliśmy o własnym mieszkaniu.
Żeby było ciepło i przytulnie.
Po naszemu!
ceglana ściana w naszym mini-lofcie :)





7 komentarzy:

  1. Piekny dywan i wzor i kolorek :-) pewnie ze jest przytulnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Marto kochana jesteś moim pierwszym komentującym, Mój Boże, doczekałam się :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No to ja będę kolejnym i od razu wywołuję do tablicy! :D
    Skąd ten dywan!? No skąd!? Mów!!! Bo mam pustą podłogę w salonie i dostaję szału :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Dywan z trellis.pl. Szybko wysłali, drogi jak diabli, trochę się mechacił na początku. Ogólnie dywan oceniam na bdb, swoją naiwność na ndst. Naiwność, że pozostanie czysty przy dwójce dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dotarłam i ja :-), coś pomieszałam ostatnio i byłam przekonana, że już do Ciebie dotarłam (też post o ceglanych ścianach), na szczęście nie zostawiłam komentarza :D. Ściana jest naprawdę prześwietna! (nie martwi się, kiedyś się dorobicie otynkowanej :P). I kanapa i schody (schody w mieszkaniu to moje marzenie - w obecnym, niedoścignione) i lampki (no właśnie - skąd lampy? mam parę typów tu i tam, bo muszę kupić, ale tych nigdzie nie wiedziałam). I dywan i poduszki i puf (czy pufa), choć kolory nie moje - też świetne, bo całościowo super się komponuje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię cegłę...Fajny klimat tworzy..Przy dwójce dzieci mało co pozostaje czyste..nawet moje szare fotele:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń