 |
Alicja w krainie czarów, czyli Kaszmirowa po drugiej stronie lustra. |
Choinkę kupiło się okazjonalnie w Leroy Merlin. Okazja, rzecz święta, choinka zatem jest mała, łysawa i pękata w brzuchu (Kaszmirowa, wypisz-wymaluj!).
 |
Kaszmirowa kolekcja bombek. Nieimponująca |
Z zachwytu i zazdrości, tak po chrześcijańsku, Kaszmirowa mało nie padła, podglądając okołoświąteczne aranżacje u koleżanek blogerek.
U Kaszmirowych królował chaos.
U Kaszmirowych królowała czerwień i to nie tylko dlatego, że śnieżnobiały obrus wyprał się na szaro. Jakoś tak się Kaszmirowej wydaje, że czerwony w święta musi być. No i dużo czerwonych bombek było na stanie. I ciastków.
 |
Ciastek |
 |
Najulubieńsza bombka u Kaszmirowych. |
 |
Podobno są ludzie, którzy na nartach jeżdżą, zamiast je wieszać na choince. Pfffff |
W Wigilię jadło się gorący barszcz i zimne uszka. Kaszmirowa musi jeszcze poćwiczyć synchronizację na 9 osób.
 |
jemioła na przegryzkę, a obrus z Tchibo |
Kaszmirowa nie jest skąpa, podała gościom również herbatę.
 |
Merry Christmas z Tafelgut. Smak ...dyskutowalny, ale obłedna puszka. |
 |
...dużo herbaty...
A potem przez dwa dni: słone, słodkie, mandarynka. Słone, słodkie, mandarynka... |
 |
słone, słodkie...mandarynka!
Podsumowując: pierwsze święta "na swoim" się udały.
Bardzo.
Kaszmirowa przegrała trzysta razy w makao i raz wygrała w Scrable.
A Mikołaj powiesił nawet lustro i lampę w przedpokoju.
Cuda, cuda. |
*...jak to mówi mój tata wstając od wigilijnego stołu. Metafizyka.
Bombka z Mikołajem - bomba! Ślicznie u Ciebie, Kaszmirowo, pięknie!
OdpowiedzUsuń:) dziękujemy pięknie. :)
UsuńPięknie u Was! Nawet z czerwienią ;-), a zupełnie serio - gdybym świętowała, u mnie w tym roku chyba trochę czerwieni by zagościło :-). Moi faworyci to nadal koc :-) i, choć w temacie porcelany&ceramiki trzymam się dzielnie i konsekwentnie GG i Iba - kubek Sturbucksa (?) ujął mię bardzo :-). Ach no i choinki na pierwszym (pięknym!) zdjęciu - mało brakowało a bym je kupiła :D. Buziaki Kaszmirowo :*
OdpowiedzUsuńDziękuje pięknie :)
UsuńKubek z samego NY do nas przyjechał. I jak go nie kochać?!
A choineczki sa urocze, ale tak je schowałem, że odnalazły sie juz po Wigilii.
A widziałaś nowa kolekcje gg?!
Jesteeeem! Wpadłam, wpadłam w pętlę, w ciągi po 48 bez snu i takie tam. Powoli się oswobadzam i nadrabiam zaległości tam, gdzie jest miło :-).
UsuńNo! Zawsze wiedziałam, że mam drogi gust :D. No nie da się nie kochać, piękny i wyjątkowy :-).
Hahaha bęc!
No wiedziaaaałam, oczywiście, że widziałam, mam parę swoich typów (indygowo-paskowych, cudnych!), ale ogólnie katalog trochę mnie rozczarował, za dużo geometrii i retro, a Twój odbiór? Jaki?
Uściski ♥
PS. ale jak mam podać Ci to, o co prosiłaś u mnie? Nie masz moderacji komentarzy :-(. Ale ja mam! Napisz u mnie w komentarzu, użyję, a nie opublikuję. Ok? :-)
Podłączę się tu, by uściskać dam radę, dobrze?
UsuńŚcisku ścisku, Kochana! ♥
Och PandeMoniu Kochana, dziękuję !!! i ja Ciebie uściskuję mocno! ♥♥♥
UsuńHihi czyli święta się udały i nudno nie było :)))) Na pocieszenie powiem, że nigdzie nie jest idealnie i zawsze coś musi być nie tak. Najważniejsze, że byliście razem, rodzinnie a cała reszta mało istotna!
OdpowiedzUsuńŚciskam
Oj, nudno nie było!
UsuńI synek, który przezywa właśnie bunt 3 latka i córki, przechodzące przez bunt 10 latka razy 2!
Buziaki!
Kaszmirko, no puszka jest śliczna! Sama myślę o takich herbatkach :)
OdpowiedzUsuńbuźka poświąteczna :)
Puszka cudna, prawda?! A kubek?!
UsuńPięknie, chaos musi być , to wszystko jest w pakiecie!!!! Istotna jest atmosfera, a widać ze u ciebie było miło i przytulnie!!!! Ściskam i uciekam , u mnie jest nas 8 osób , jest co robić!!!!!
OdpowiedzUsuńChaos to my mamy w dowodach jako rodowe nazwisko!
UsuńBingo:)))))))
UsuńBombka z Mikołajem rewelacja! Obrus z tchibo i u mnie na stole (bo okazja była, no żal nie wziąć, a śliczny :))
OdpowiedzUsuńI tak się cały czas zastanawiałam nad tymi herbatami, ale dla puszki kupować nie będę - pójdę po pyszną, najulubieńszą do herbaciarni :)
Buziaki, uściski
A mandarynki w święta smakują najlepiej! To może jeszcze po jednej ;)
Prawda?! Ona juz stareńka bardzo i kiedyś ich było dużo :(
UsuńKup, kup, najwyżej przesypiesz:)
Ten Mikołaj w balonie jest rewelacyjny! :) Nart jeszcze na chujance Bożena nie widziała, ale pomysł przedni. :)
OdpowiedzUsuńBożena potrzebuje dużo czerwono - zielonego na Święta i do tego światełek miliony i dzięki temu jest bajzel i brak gustu rokrocznie taki sam. Żadne tam białe, czy szare czy inne eleganckie. Kicz, tandeta i mandarynki. Dużo mandarynek.
Kiedyś jeszcze była szynka od Krakusa, ale odkąd główny jej pożerca został jaroszem, to tradycja upadła.
P.S. Bożena była na tych blogach, co z zazdrością tu podajesz i w ogóle. Bardzo Bożenie przykro, ale jej się nie bardzo tam podoba. Tu jednak bardziej, szczególnie w zakresie jakości fotografii, bo tylko pani co Da Radę trzyma Twój poziom. I to nie jest żadna wazelina, ino szczera recenzja i Bożenie będzie trochę może głupio, jak się pozostałe koleżanki obrażą, no ale tak ona to widzi.
UsuńBożenko dziękuje :) ja bardzo nie umiem tej fotografi, bo to jest niestety stareńki srajfon :(
UsuńA ja chciałabym, choć raz, mieć stylowe biale święta i nawet mam kilka pięknych unikatowych bombek, zbieranych na te okoliczność latami. Wiesz...jak juz będę na emeryturze :) Teraz dzieci zadają czerwonych bombkow, nartow, ciastkow. Generalnie ma być cepelia. Jedynie kolorowe światełka sie w tym roku zepsuły, hehe :)
W fotografii, moja Droga, w ogóle nie chodzi o sprzęt, tylko o dobre oko (rzekła Bożena z rodziny fotografów szkolonych fachowo i niefachowo).
UsuńDzieci Cepelię kochają miuością dziką, ale z drugiej strony do emerytury to się może ta kolekcja precjozów ozdobnych uzbiera akuratna ;)
Uzbiera! Zrobię se w przyszłym roku własne drzewko !
UsuńBaaaardzo mi się u Ciebie podoba! Bardzo! Uwielbiam tę ścianę ceglastą. Ściskam Cię ogromnie i świetnego roku 2016!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Twoje Czytaczki!!! Trzymajta się Dziewczęta!
Kochania Moniu :)
UsuńBardzo dziękuje i ściskam gorąco :)
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku , oby spełniły się Twoje marzenia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Wierze, że choć część się spełni.
UsuńWzajemnie wszystkiego, co najmilsze :)
W uszach będzie mi dzwonić to Twoje "słone, słodkie, mandarynka" :-) Ale to się zgadza, tak właśnie wyglądają Święta :-)
OdpowiedzUsuńŁadne te Twoje migawki, czerwień być musi, a uszka od biedy mogą być zimne - w końcu barszcz gorący :-) Wszystkiego dobrego, pozdrawiam serdecznie! :-)
Dziękuje Agnieszko,
Usuńoch, u nas udało się podać i zimny barszcz i zimne uszka :)
Dal Ciebie też wszystkiego, co najmilsze :)
Kaszmirowej jeden honor oddać trzeba - robi mega focie. Ja jestem noga, co stwierdzam z prawdziwą przykrością.
OdpowiedzUsuńfocie? Dziubku! toż to stary srajfon! Ale bardzo pięknie za każde mile słowo dziękuję :)
Usuń34 years old Administrative Officer Isabella Ruddiman, hailing from Fort Erie enjoys watching movies like "Low Down Dirty Shame, A" and Blacksmithing. Took a trip to Mana Pools National Park and drives a Mercedes-Benz 500K Roadster. Przeczytaj caly raport
OdpowiedzUsuń